Trenując pod okiem jednego instruktora nabierasz pewnych przyzwyczajeń dotyczących wielu aspektów tańca. Styl prowadzenia zajęć, a nawet jakość ruchu zaczynają być powtarzalne. Są nauczyciele bardziej lub mniej wymagający, zwracający uwagę na technikę lub na ekspresję, preferujący choreografie szybkie lub wolne, ale nie doświadczysz tego wszystkiego, jeżeli cały czas będziesz uczył się tylko od jednej osoby. Dlatego bardzo ważne w rozwoju tancerza jest branie udziału w różnego rodzaju warsztatach. Nawet jako instruktor lubię uczestniczyć w zajęciach innych nauczycieli. Z każdej takiej lekcji wiele można się nauczyć. Trzeba tylko wiedzieć, na jakie aspekty zwracać uwagę, aby wyciągnąć maksimum wiedzy z każdych warsztatów.
Jak się uczyć?
Tańcząc zaczyna się nabywać własnej maniery, oryginalnej jakości ruchu, którą potem nieświadomie będziesz aplikować do każdego tańca i każdej choreografii. Pomimo tego, że taniec każdego z nas jest oryginalny i wyjątkowy, na warsztatach chcemy nauczyć się czegoś nowego, a nie wszystko tańczyć po swojemu. Od jednej z nauczycielek usłyszałam ostatnio bardzo mądre słowa: „Przychodź na warsztaty tak, jakbyś przychodził na pierwszą lekcję tańca w życiu. Bądź białą kartką papieru, którą możesz zapisać na nowo”. Dzięki takiemu podejściu lepiej będziesz chłonąć wiedzę i dasz szansę każdemu nowemu ruchowi. Uważam, że tylko takie podejście pozwoli ci naprawdę się rozwijać podczas warsztatów.
Patrz, słuchaj i czuj
Tańca można uczyć się na wiele sposobów, ale najlepszym z nich jest zawsze wykorzystywanie wszystkich zmysłów. Najłatwiej jest patrzeć na nauczyciela i powtarzać jego ruchy. Dzięki temu jest szansa, że poprawnie odwzorujesz jego choreografię, ale to tylko pierwszy etap nauki, który stosują mniej doświadczeni tancerze. Jeżeli będziesz mieć szczęście, trafisz do nauczyciela, który dużo mówi o ruchu, tłumaczy i wyjaśnia. Dzięki temu, jeżeli dobrze się wsłuchasz, nie tylko nauczysz się kroków, ale też zrozumiesz ruch. Poznasz technikę i nauczysz się czegoś więcej. Bo taniec to również pewna filozofia, którą kierujemy się w życiu. To nasza etyka pracy na sali tanecznej i poza nią. Dzięki takiemu podejściu, możemy lepiej się rozwijać, więcej się nauczyć i naprawdę stawać się artystami. Trzeci aspekt nauki na warsztatach, na jaki bardzo polecam zwrócić uwagę, to czucie ruchów swoim ciałem – nie tylko powtarzanie go, ale też zrozumienie. Gdzie się zaczyna i gdzie kończy, skąd wychodzi, dlaczego się nie udaje. To poznawanie uczucia, jakie towarzyszy każdej najmniejszej zmianie pozycji, ułożenia ręki czy nogi, wsłuchanie się we własne ciało podczas wykonywania ruchów ułożonych przez kogoś innego. Jeżeli zrozumiesz i poczujesz, dlaczego twoje ciało wykonuje pewne ruchy, jest większa szansa, że zapiszą się one w twojej pamięci mięśniowej i nawet bez choreografii będziesz mógł je powtórzyć. Staną się one bardziej naturalne dla twojego ciała.
Nie stresuj się
Podczas warsztatów często znajdujemy się w nowym otoczeniu, wśród nowych ludzi i w zupełnie nieznanym dla nas miejscu. To wywołuje stres, spinamy się i nie do końca korzystamy z lekcji. Pierwsza zasada to nie przejmować się! Jesteś na warsztatach, żeby się nauczyć czegoś nowego. Może ci nie wyjść i nikt nie będzie cię za to oceniał. Świetnie, jeżeli wszystko wychodzi ci dobrze za pierwszym razem, ale to tak naprawdę rzadko się zdarza. Dlatego nie przejmuj się opinią innych, bo wszyscy na sali będą się mylić i każdy będzie skupiony na sobie. Nie przygotowujesz się do międzynarodowych zawodów. Chcesz się nauczyć nowej techniki, nowego kroku, nowego podejścia do tańca i dopiero w momencie, kiedy zapomnisz o tym, że wszyscy patrzą – bo naprawdę przygląda się prawdopodobnie tylko instruktor – zaczniesz w pełni korzystać z zajęć.
Zadawaj pytania
Nie bój się zadawać pytań instruktorowi. On jeste dla ciebie i chętnie wyjaśni ci każdy krok jeszcze raz, poprawi cię i rozwieje wszystkie twoje wątpliwości. Większość nauczycieli tańca chętniej odpowiedzieć na 1000 twoich pytań, niż patrzeć będzie, jak stoisz w kącie sali i nie wiesz, co się wokół ciebie dzieje. Zadawanie pytań pokazuje, że jesteś obecny, uważny i naprawdę zależy ci na nauce. Pamiętaj. że nie ma głupich pytań. Możesz zapytać o krok, albo zupełnie inny aspekt tańca: wyraz, charakter ruchu. Co więcej, pod koniec zajęć możesz podejść do instruktora i zapytać o dodatkowe wskazówki skierowane specjalnie do ciebie. Jeżeli byłeś aktywny w czasie zajęć, jest duża szansa, że nauczyciel zwrócił na ciebie większą uwagę, bardziej przyglądał się twoim ruchom i będzie w stanie dać ci dokładne wskazówki, które sprawiają, że stajesz się lepszym tancerzem.
Nie bój się stać na przodzie
Gdy nie jesteś pewny siebie, dużo łatwiej stanąć w ostatniej linii i z oddali obserwować, co się dzieje na sali. Często jednak wiąże się to z tym, że nie wszystkie ruchy widzisz dokładnie. Możesz nie usłyszeć wszystkiego, co tłumaczy instruktor, a powtarzać będziesz bardziej to, co robią inni uczniowie, niż faktyczne kroki choreografii. Nie bój się wyjść do przodu stanąć w pierwszej linii. Szczególnie, kiedy warsztaty są dla ciebie trudne, a poziom jest wysoki. Nie chodzi o to, żeby przez całe zajęcia siedzieć choreografowi na plecach. Pamiętaj o zachowaniu odstępu i o znalezienie przestrzeni dla siebie. Ale stanie w pierwszej linii zawsze pokazuje twoją pewność siebie, nawet jeżeli jej nie masz. Poza tym ustawiając się w pierwszej linii jesteś najbardziej widoczny dla choreografa i będzie on częściej do ciebie podchodził, zwracał ci uwagę, dzięki czemu więcej się nauczysz, więcej zrozumiesz. To nic strasznego, a może przynieść naprawdę dużo korzyści!
Bądź uważny cały czas
Niezwykle istotne jest by ani na chwilę na zajęciach nie tracić koncentracji. Przerwa na wodę niech będzie przerwą na łyk wody, a nie na plotki z koleżanką lub kolegą. Jeżeli na warsztatach tańczycie w mniejszych grupach, niech moment, w którym akurat twoja grupa schodzi z parkietu, nie będzie chwilą rozluźnienia i relaksu. Obserwuj tańczących, zauważaj co robią lepiej od ciebie, a co gorzej. Słuchaj instruktora, gdy ma uwagi do innej grupy i ucz się z tego wszystkiego. Bardzo często padają wtedy ważne wskazówki, które możesz zaaplikować również do siebie, nawet jeżeli nie zostałeś wywołany. Nie siadaj, nie rozmawiaj, szanuj tańczących i poświęć im uwagę. Każda taka prezentacja jest małym występem, w który wkładają swoją energię. W złym tonie jest to ignorować i przeszkadzać. Szepty, rozmowy i nadmierny ruch mogą rozpraszać innych uczniów. Postaraj się znaleźć sobie miejsce i uważnie obserwować.
Tańcz zawsze najlepiej jak potrafisz
Nie zawsze przez całe zajęcia da się utrzymać ten sam poziom energii i za każdym razem tańczyć tak samo mocno i intensywnie. Nie chodzi jednak o to, żeby maksymalnie się zmęczyć. Bardziej liczy się jakość wykonywanych ruchów. Zadbaj o to, żeby były one dokładne i precyzyjne, nawet jeżeli instruktor mówi, że tańczymy „na przejście” lub „markujemy”. Jeżeli na te słowa zaczniesz wykonywać ruchy niedbale, niedokładnie, bardzo szybko zaczniesz się mylić. A co więcej, zapamiętasz tą byle jaką jakość ruchu i powtórzysz ją potem na końcu zajęć. A nie o to przecież chodzi. Najwięcej nauczysz się, jeżeli za każdym razem będziesz starać się zatańczyć na najwyższym możliwym dla ciebie poziomie.
Ucz się również po warsztatach
Gdy po warsztatach wrócisz do domu, nie zapominaj od razu wszystkiego, co właśnie przeżyłeś. Znajdź chwilę, aby przemyśleć wszystko, co mówił instruktor. Jaką wiedzą się z tobą podzielił? Powtórz kroki i technikę – dzięki temu na dłużej zostaną ci w pamięci. Dobrym sposobem może być też zrobienie krótkich notatek, zapisanie uwag, jakie dostawałeś od instruktora, a potem wracanie do nich i przypominanie sobie na co dzień, co możesz zrobić lepiej. I próbuj stosować tą wiedzę w codziennych treningach!
Są wakacje. Mam nadzieję, że wybierzesz się przynajmniej na jedne zajęcia. Spróbuj czegoś nowego. Odkryj nowy styl, albo podszkol się w swojej dziedzinie na warsztatach. Daj z siebie 100% i zyskaj 100% wiedzy, jaką nauczyciel chce się z tobą podzielić!